Kriegsmarine

Nie jest prawdą, że Niemcy od razu po zdobyciu fabryki broni w Radomiu rozpoczęli produkcje pistoletów VIS.
Produkcje rozpoczęto około rok później po przywiezieniu niektórych maszyn z Austrii. Można się domyślić, ze część maszyn była zniszczona zanim dostała się w ręce okupanta.

W fabryce zostało tysiące części nie skończonych pistoletów (z 90 tysięcy zdołano skończyć zaledwie około 50 tys.).
Nasza duma narodowa grała duża role w jakości tej broni. Przedwojenne pistolety były zrobione bardzo precyzyjni, z dobrego materiału.
Pomimo tego, ze był to pistolet dla wojska był pięknie wykończony nawet lepiej niż komercyjne pistolety innych państw. Napisy i godło państwowe na zamkach były foto trawione a nie nabijane jak na późniejszych okupacyjnych pistoletach.
W 1940 roku niemiecka flota otrzymała około 4500 sztuk bardzo wczesnych okupacyjnych VIS – ów z pierwszej serii 12 tys. sztuk złożonych w większości z przedwojennych części

Numery seryjne jeszcze bez litery alfabetu lub wczesne serii ” a” VIS – y kriegsmarine różnią się od pozostałych dodatkowym orłem z duża swastyka nabitym na ramie nad spustem, duża drukowana litera „n” na trzodzie chwytu ramy, oksydowana na czarno lufa. Ponadto jak inne bardzo wczesne okupacyjne VIS- y nie maja pierścienia do zaczepu rzemienia pod rękojeścią. Napisy na zamku są jeszcze foto grawerowane. Jakość jest jak przedwojenna. Visy kriegsmarine są wielka rzadkością i bardzo trudno je znaleźć. Wiadomo, ze przetrwało około 30 sztuk.

Wszystkie znane egzemplarze maja stemple floty północnej z arsenału w Wilhelmshafen gdzie również była baza okrętów podwodnych. To tłumaczy, dlaczego ich tak mało przetrwało. Podobno tylko około 1000 sztuk miało stemple floty, reszta już nie.
W sumie Kriegsmarine otrzymała około 10 tys. VIS- ów. Druga dostawa była w 1942r. Oczywiście jakość była już gorsza.
Ile zdobyto części w fabryce w Radomiu może świadczyć to, ze na pistoletach okupacyjnych widać przedwojenne stemple po prawej stronie kabłąka nawet przy numerze seryjnym e xxx (60 000). Maszynownie przedwojennego zamka można rozpoznać jeszcze przy 40 tys. okupacyjnym VIS- ie.
W USA można czasem kupić okupacyjnego VIS-a za Kilkaset dolarów, natomiast przedwojenne lub bardzo rzadkie egzemplarze dochodzą nawet do kilku tysięcy dolarów. Pistolety te są w większości przywiezione przez żołnierzy Jako pamiątka z wojny, niektóre z nich są z oryginalnymi kaburami. Przechowane przez tyle lat i wciąż wyglądają jak nowe.

 

 

 

 

…duża drukowana litera „N” na przedzie chwytu ramy…

 

 

…orłem z dużą swastyką nabitym na ramie nad spustem …